sobota, 16 kwietnia 2016

Doniczki do pikowania rozsad z recyklingu

Pomidory, papryki już pikowałam do małych doniczek. Dzień jest coraz dłuższy. Słońce coraz lepiej grzeje i doświetla sadzonki. Rozsada jest jeszcze mała, ale z każdym nowym dniem będzie coraz wyższa. Przygotowałam już doniczki do ponownego przesadzenia i zaczęłam kombinować żeby za bardzo się nie napracować. Jak człowiek chwilę poduma to jest szansa że coś konstruktywnego wymyśli.



Pomidor to taka roślina która tworzy korzenie na całej długości łodygi znajdującej się w ziemi. Mocny system korzeniowy  sprzyja dobremu rozwojowi części nadziemnej rośliny. Pojemniki do rozsad powinny być wysokie. 

Dobrym, sprawdzonym sposobem jest sadzenie rozsady do kubeczków po jogurtach. 
Są wystarczające dla młodych sadzonek pomidorów, jednak dobrze prowadzona roślina szybko wytwarza mocny system korzeniowy i kubeczki robią się za ciasne. 
Znów trzeba pomyśleć o przesadzaniu. O ile w pierwszej fazie wzrostu przesadzenie pomidorów korzystnie wpływa na ich wzrost, hamując wybieganie pędów, to już bliżej wiosny wolę jak roślina ma spokój rośnie w szybkim tempie. Każde nowe przesadzeni hamuje wzrost krzaków na kilka dni. Każdy nowy dzień przybliża mnie do wysadzenia pomidorów na stałe miejsce. Pogoda bywa kapryśna. Słońce i ciepło to czynniki bardzo pożądane wiosną, niestety naturę trzeba czasem wesprzeć. Tradycyjne doniczki odstawiłam na regał. Półtora litrowe, dwulitrowe butelki po wodzie mineralnej są przeźroczyste, wąskie, wysokie. Trzeba obciąć szyjkę poniżej ostatniego zwężenia. Zostaje nam tuleja. Mamy już fajną doniczkę. 


Sadzenie w takiej wysokiej doniczce wydaje mi się łatwiejsze niż  doniczce tradycyjnej. W dnie butelki, rozgrzanym gwoździem robimy dziurki- nadmiar wody musi swobodnie odpływać. 


Na dno trzeba wsypać trochę ziemi, przechylić butelkę.  Ziemia zsunie się na jeden bok.


Włożyć sadzonkę i dosypać trochę ziemi. 




Wyprostować butelkę - roślina się wyprostuje.



Dosypać ziemi do wysokości pierwszych liści, włożyć etykietę. Postukać lekko w bok butelki żeby ziemia się ułożyła. Podlać - ziemia trochę osiądzie- trzeba dosypać troszkę ziemi. Ustawić sadzonki w skrzynce.
Skrzynkę ustawić w widnym ciepłym miejscu. Jak pomidory podrosną, zamiast znów przesadzać do większych pojemników, wystarczy dosypać ziemi. W tych pojemnikach pomidory będą rosły do czasu wysadzenia na miejsce stałe.

Dodatkowy plus takiego robienia rozsad to to że widać dno butelki. Można łatwo ocenić czy ziemia jest jeszcze wilgotna, czy trzeba rośliny podlać. Widać też czy system korzeniowy prawidłowo rośnie.




Wysoka tuleja chroni rozsadę przed wiosennym chłodem. W pierwszej fazie wzrostu, sadzonki wystawione na dwór można w razie potrzeby dodatkowo okryć nie gniotąc młodych roślin i zapewniając im maximum światłą. 




















1 komentarz:

  1. No to jest naprawdę super pomysł. Wykorzystam w przyszłym roku!


    OdpowiedzUsuń