wtorek, 1 listopada 2016

Wspomnienie lata 2016

Dawno nic nie pisałam. Pora zabrać się do pracy.

Po krótkim przedwiośniu, niespodziewanie wcześnie nastało upalne lato. Pogoda dopisała. W ogrodzie kwitną kwiaty, dojrzewają owoce. Wszędobylskie owady nieustannie pracują przy zbiorze płków i nektaru, zapylając rośliny. Zebrałam sporo nasion, zrobiłam przetwory, zlałam soki do butelek. Nadszedł czas na przygotowania ogrodu do zimowego odpoczynku. Jesienna pogoda bywa kapryśna. Trzeba dobrze zaplanować wszystkie prace żeby zdążyć przed przymrozkami.
W międzyczasie znalazłam trochę czasu żeby powspominać minione lato.




Na początek pokarzę trochę letnich zdjęć z mojego ogrodu. Nie są to jakieś artystyczne zdjęcia, ale cieszą oko. Kwitnące trawy tworzą piękne tło dla różnobarwnych kwiatów i nadają lekkości rabatom.













Zwarte kępy kostrzewy miotlastej stanowią zieloną obwódkę wzdłuż ścieżki, trzymając w ryzach dzwonki karpackie  i floksy szydlaste. Red baron wraz z  Hakonechloą macrą i Heucherą, swoimi  jaskrawymi kolorami rozświetlają rabatę.












W ogrodzie nie zabrakło wody. Średniej wielkości oczko zamieszkują karasie, orfy i karpie. Czasem zaglądają tu żaby, jeże, jaszczurki, zaskrońce. W wodzie chętnie kąpią się ptaki. Szczególnie dużo jest kosów.  Oczko obsadzone jest rodzimą roślinnością. Jedynym egzotycznym elementem  jest figowiec. Brzegi oczka porośnięte są trzmieliną, szałwią lekarską , bluszczykiem kurdybankiem opadającym do wody. Na płyciźnie w doniczkach rosną tawułka, hosta, żurawka. Są to byliny rabatowe, ale fajnie prezentują się na skraju zbiorników wodnych. Stoją w donicach. Późną jesienią  tawułki, hosty i żurawki wyciągam z doniczek i sadzę na rabatach.

























Jak już pisałam z tegorocznego sezonu ogólnie jestem zadowolona. Pogoda była piękna, zdrowie dopisało, rośliny pięknie się rozrastały,  tylko moje co rusz nowe eksperymenty spędzały mi sen z powiek.

Takim nie trafionym pomysłem było wysianie dyni. W małym ogrodzie trzeba dobrze planować zanim wsadzi się ekspansywną roślinę. W ramach oszczędności miejsca na rabatach,  w ubiegłym roku  obsadziłam rabatę z borówką sadzonkami selera. Nie spodziewałam się jakiś spektakularnych efektów. Liczyłam jedynie na trochę zielonej natki. Ku mojemu zdziwieniu selery ładnie porosły. Myślę że tajemnica powodzenia tkwi w próchniczym, zasobnym w składniki pokarmowe podłożu. Okazało się bowiem że kwasowość gleby w tym przypadku zeszła na plan dalszy.

Rabatę pod borówką pomału zasiedla żurawina, ale tak się składa że pędy żurawiny ciągną w stronę słońca. W związku z tym nadal mam trochę wolnego miejsca od północnej strony. Wymyśliłam sobie że będzie to idealne miejsce dla dyni. Żyzne wilgotne podłoże. Tylko sadzić i czekać na zbiory. Posadziłam trzy sadzonki dyni. Wiem że jest to warzywo bardzo żarłoczne. W rezerwie miałam przekompostowany obornik.
Byłam szczęśliwą posiadaczką nasion z odmian które nie rozrastają się nadmiernie. Oj,  bardzo się zdziwiłam. W niedługim czasie liście dyni przerosły ponad krzaki borówki. Co dzień musiałam usuwać po kilka szt.  Obornik zużyłam na innych rabatach. Dynie porosły ładne ale borówki zmarniały.




Borówki miały w tym roku wyjątkowo drobne owoce. Tak oto skończyła się moja przygoda z dyniami. Nie można mieć wszystkiego. Trzeba umieć wybrać pomiędzy ważnym i ważniejszym. Na szczęście borówki pomału wracają do formy.

W tym roku po raz pierwszy wysiałam musztardowce. Rosną szybciej od sałaty, mają pikantny smak, same się rozsiewają i dodatkowo mają walory dekoracyjne.



2 komentarze:

  1. Ja mam szczęście, bo mam taras i cieszę się z tego, ponieważ bez żadnego problemu latem mogę korzystać sobie z grilla i ze spotkań ze znajomymi. To super sprawa, ale myślę już koniecznie nad jakimś nowym grillem. Długo szukałam i długo sprawdzałam, więc zdecydowałam się na to, aby skorzystać z pomocy znajomych i polecili mi stronę https://polgrill.pl/ . Mają tam chyba największy wybór, jeśli chodzi o różnego rodzaju grille. Bardzo fajnie, że jest tyle różnych ofert!

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz naprawdę przepiękny ogród. Widać, że jest tworzony z pasją i zaangażowaniem z twojej strony. Ja właśnie przymierzam się do jesiennych porządków i szukam jakiejś porządnej dmuchawy do liści. Znalazłam kilka ciekawych propozycji tutaj https://www.stiga.pl/ i właśnie zastanawiam się nad zamówieniem kilku ich propozycji. Mam nadzieję że z pracą.

    OdpowiedzUsuń