Wiosna się zaczęła. Jak co roku nadszedł czas na obsadzanie skrzynek balkonowych i donic kwiatami jednorocznymi. Skrzynki balkonowe miałam w ubiegłych latach zamontowane pod oknem na ganku. Niestety, nie spełniły moich oczekiwań. Zwisające pelargonie zastąpiły ogórki wspinające się po pędach fasoli. Ten duet zdał egzamin na szóstkę. Zwisające pelargonie poszły w odstawkę, ale jednorocznych kwiatów żal, są takie kolorowe. Porządne donice są kosztowne, ale przede wszystkim bardzo ciężkie, a ja zaczęłam bardzo dbać o kondycję mojego kręgosłupa i maksymalnie ograniczam dźwiganie ciężkich przedmiotów. Te lżejsze są bardzo kruche i nie są odporne na mróz,no i dochodzi jeszcze kłopot z przechowaniem zimą. Chwile się zastanowiłam i wpadłam na taki pomysł...
Jako cokół do donicy można wykorzystać plastykową rurę.
Stary, porysowany, szklany wazon można odświeżyć.
Jak robię ozdobną donicę
Dostałam w prezencie wielkie donice plastikowe.
Wygląd doniczek... hymm... Po prostu koszmarki, za to bardzo funkcjonalne. Nie ma co biadolić, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda. Nadszedł czas na inspiracje. W misce rozrobiłam mrozoodporny klej do płytek. Mieszadło zrobione z wygiętego pręta przyda się później, będzie fajne ucho.
Wyjęłam z szafy starą powłokę, teraz czas na przymiarkę na sucho. Trzeba sprawdzić jak ułożyć materiał. Ważna też jest wielkość materiału, musi być spory zapas, wtedy można fajnie udrapować.
Rozrobiona masa jest gotowa, gdy ma konsystencję śmietany.
Czas na oklejenie tkaniną mojej donicy. Materiał jest śliski, wymyka się z rąk. Trzeba tak założyć materiał żeby sięgał do połowy wewnętrznej ściany.
Teraz doniczka musi troszkę podeschnąć.
Pozostało mi jeszcze wykończenie aby donica była bardziej ozdobna.
Donicę malowałam drewnochronem z dodatkiem pokostu lnianego. Do jej wykończenia użyłam pozłoty, można ją kupić w różnych odcieniach.
.............................................................................
Zapraszam również do zapoznania się z postem Inspiracje - cz. I - studnia w ogrodzie
A może by zrobić ozdobną donicę z kleju do glazury i starych szmat?
Stary, porysowany, szklany wazon można odświeżyć.
Jak robię ozdobną donicę
Dostałam w prezencie wielkie donice plastikowe.
Wyjęłam z szafy starą powłokę, teraz czas na przymiarkę na sucho. Trzeba sprawdzić jak ułożyć materiał. Ważna też jest wielkość materiału, musi być spory zapas, wtedy można fajnie udrapować.
Rozrobiona masa jest gotowa, gdy ma konsystencję śmietany.
Czas na oklejenie tkaniną mojej donicy. Materiał jest śliski, wymyka się z rąk. Trzeba tak założyć materiał żeby sięgał do połowy wewnętrznej ściany.
Jeszcze zostało dopasowanie ucha. Niczym go nie przykręcałam, owinęłam szmatą i dokleiłam. Spodu donicy nie oklejałam, a nadmiar materiału udrapowałam przy podstawie.
Teraz doniczka musi troszkę podeschnąć.
Pozostało mi jeszcze wykończenie aby donica była bardziej ozdobna.
Donicę malowałam drewnochronem z dodatkiem pokostu lnianego. Do jej wykończenia użyłam pozłoty, można ją kupić w różnych odcieniach.
.............................................................................
Zapraszam również do zapoznania się z postem Inspiracje - cz. I - studnia w ogrodzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz