We wcześniejszym poście opisałam moją uprawę ogórków w skrzyniach. Komentarz do posta skłonił mnie do bardziej wnikliwego opisania metod jakich próbowałam przy uprawie tych warzyw. Uprawę ogórków łączę z uprawą fasoli ponieważ te warzywa dobrze czują się w swoim towarzystwie. Fasolę sieję gniazdowo, po kilka nasion w jedno gniazdo, naprzemiennie z ogórkami. Fasola po wykiełkowaniu rośnie bardzo szybko tworząc silną podporę dla pędów ogórka. Wystarczy przypilnować żeby pierwsze wąsy zawinęły się na żyłce, albo pędach fasoli. Dalsze wspinanie się ogórków nie stanowi już problemu. Ze względów praktycznych moje uprawy rosną w skrzyniach, ale ten sposób z powodzeniem można przenieść w grunt. Wystarczy skonstruować dobrą podporę dla fasoli i obsadzić ją ogórkami. W krótkim czasie powstanie piękna zielona ściana obrośnięta warzywami. Zauważyłam że szerokie liście fasoli osłaniają pędy ogórków przed palącym lipcowym słońcem, chronią przed silnym wiatrem i ulewnym deszczem. Tak wyglądały liście w sierpniu...
Można taką wyhodować zieloną ścianę z fasoli i ogórków. W ziemię wbijamy metrowe pręty stalowe, na pręty nakładamy rurki plastykowe, na rurki kładziemy aluminiowe kształtowniki. Fasolę sadzimy gniazdowo przy rurach, między rurami też gniazdowo ogórki.Po miesiącu cała konstrukcja jest zarośnięta.
Ta konstrukcja w ubiegłym roku była testowana i doskonale zdała egzamin.Całość na zimę jest rozbierana. Co rok można zmieniać miejsce uprawy. Próbowałam też innej metody uprawy ogórków w gruncie. Gałęzie forsycji, około 1,3m wysokości wbiłam w ziemię, wąsy ogórków zawijałam na gałązkach.
Sposób okazał się fajny, tylko trzeba robić spore odstępy miedzy rzędami, bo zrobi się straszna plątanina. To metoda tylko na ogórki. Oczywiście należy pielić takie grządki i właśnie przez konieczność pielenia zrezygnowałam z tej metody. Oczywiście nie z lenistwa, a raczej ze względów zdrowotnych.
Można taką wyhodować zieloną ścianę z fasoli i ogórków. W ziemię wbijamy metrowe pręty stalowe, na pręty nakładamy rurki plastykowe, na rurki kładziemy aluminiowe kształtowniki. Fasolę sadzimy gniazdowo przy rurach, między rurami też gniazdowo ogórki.Po miesiącu cała konstrukcja jest zarośnięta.
Ta konstrukcja w ubiegłym roku była testowana i doskonale zdała egzamin.Całość na zimę jest rozbierana. Co rok można zmieniać miejsce uprawy. Próbowałam też innej metody uprawy ogórków w gruncie. Gałęzie forsycji, około 1,3m wysokości wbiłam w ziemię, wąsy ogórków zawijałam na gałązkach.
Sposób okazał się fajny, tylko trzeba robić spore odstępy miedzy rzędami, bo zrobi się straszna plątanina. To metoda tylko na ogórki. Oczywiście należy pielić takie grządki i właśnie przez konieczność pielenia zrezygnowałam z tej metody. Oczywiście nie z lenistwa, a raczej ze względów zdrowotnych.
wypróbuję twój sposób na ogórki w gruncie na podporach z gałęzi forsycji. Wydaje się praktyczniejszy przy zbiorze. A ten sposob z fasolą to z jasiem?
OdpowiedzUsuńSposób z gałęziami jest bardzo praktyczny. Ja siałam fasolę szparagową masłową, ale nadaje się każda, która wysoko rośnie.
OdpowiedzUsuńPani danuto czy moze pani podac przepis na nawóz do ferdygacji fasoli? uprawiam fasolke eureke w doniczkach,opryskiwałem dzis Ht na mszyce
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńJa z kolei zastanawiam się nad fasolką szparagową i wydaje mi się, że będzie to całkiem fajny pomysł, aby taką fasolkę zasadzić u siebie w ogrodzie. Na pewno potrzebuję szczegółowych informacji w tym temacie, więc chętnie skorzystam z poradnika, który dostępny jest na stronie https://studiodomu.pl/sadzenie-fasolki-szparagowej-jak-i-kiedy-to-robic-kompleksowy-poradnik/ , więc powinniście też sprawdzić.
OdpowiedzUsuń