Zadała mi dziś znajoma pytanie, jak się pozbyć Kosów z ogrodu w cywilizowany sposób?
Wydziobują nasiona, oskubują liście. Ogród jest młody i szkoda jej pracy jak ktoś ją systematycznie niszczy. Piękny zadbany ogród, to marzenie powoduje, że często pracujemy na naszym kawałku ziemi ponad siły, wracamy wieczorem do domu spracowani i szczęśliwi. Czekamy niecierpliwie na piękne plony i każda złamana gałązka doprowadza, uszkodzony listek to strata ogromna. Uszkodzone owoce przez intruza spędzają nam sen z powiek, zastanawiamy się jak się go pozbyć.
Kos - w Polsce objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.
Może intruz, może szkodnik?
W moim ogrodzie mile widziany, już nie gość, a domownik. W ubiegłym roku na jabłonce Kosy założyły gniazdo, wyleciały z niego 4 młode ptaki.
To niesamowite, tak z bliska obserwować wylęg ptaków.
Kosy nie są płochliwe, młode doglądają oboje rodziców na zmianę. W tym roku założyły dwa gniazda, jedno w róży pnącej, drugie w cieniu winobluszcza. Naturalnym wrogiem tych ptaków są koty, których nie brakuje w okolicy. W ubiegłym roku zaobserwowałam atak jastrzębia. Chyba nadmiar Kosów minie grozi. Bywa że wykopią całą połać rozchodników ostrych w poszukiwaniu smakołyków i nie wygląda to dobrze.
Tak sobie wtedy myślę że jak tam były smakołyki Kosa to chyba dobrze że zrobił porządek, rozchodnik szybko odrasta. Do ściółkowania rabat używam naturalnych materiałów, czasem wieczorem posprzątam chodniki a rano kora i szyszki są porozrzucane. To by znaczyło że pod ściółką próbowało się coś zadomowić. Równowaga ekosystemu w naszych ogrodach to połowa sukcesu. Pożywienie Kosa stanowią: owady, dżdżownice, ślimaki, w zimie również odpadki na śmietnikach i ziarna oraz miękkie owoce, w tym jagody różnych drzew i krzewów: jarzębiny, głogu, cisu, jemioły, czarnego bzu itp. Zamiast z nimi walczyć, trzeba wcześnie rano wyjść na taras z poranną kawą i posłuchać ich śpiewu, czasem wieczorem usadowi się kos na wysokim drzewie i pięknie śpiewa.
Żeby ograniczyć szkody wyrządzone przez Kosa i inne ptaki warto posadzić krzewy i drzewa zapewniające im pokarm( jarzębinę, głóg, czarny bez, porzeczki ) i dodatkowo zdobiące ogród, rabaty wieżo obsiane można przykryć do wschodów igliwiem . Zdecydowanie lepiej mieć Kosy w ogrodzie niż np: pędraki, ślimaki i pająki.
Kos - w Polsce objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.
Może intruz, może szkodnik?
W moim ogrodzie mile widziany, już nie gość, a domownik. W ubiegłym roku na jabłonce Kosy założyły gniazdo, wyleciały z niego 4 młode ptaki.
To niesamowite, tak z bliska obserwować wylęg ptaków.
Kosy nie są płochliwe, młode doglądają oboje rodziców na zmianę. W tym roku założyły dwa gniazda, jedno w róży pnącej, drugie w cieniu winobluszcza. Naturalnym wrogiem tych ptaków są koty, których nie brakuje w okolicy. W ubiegłym roku zaobserwowałam atak jastrzębia. Chyba nadmiar Kosów minie grozi. Bywa że wykopią całą połać rozchodników ostrych w poszukiwaniu smakołyków i nie wygląda to dobrze.
Tak sobie wtedy myślę że jak tam były smakołyki Kosa to chyba dobrze że zrobił porządek, rozchodnik szybko odrasta. Do ściółkowania rabat używam naturalnych materiałów, czasem wieczorem posprzątam chodniki a rano kora i szyszki są porozrzucane. To by znaczyło że pod ściółką próbowało się coś zadomowić. Równowaga ekosystemu w naszych ogrodach to połowa sukcesu. Pożywienie Kosa stanowią: owady, dżdżownice, ślimaki, w zimie również odpadki na śmietnikach i ziarna oraz miękkie owoce, w tym jagody różnych drzew i krzewów: jarzębiny, głogu, cisu, jemioły, czarnego bzu itp. Zamiast z nimi walczyć, trzeba wcześnie rano wyjść na taras z poranną kawą i posłuchać ich śpiewu, czasem wieczorem usadowi się kos na wysokim drzewie i pięknie śpiewa.
Żeby ograniczyć szkody wyrządzone przez Kosa i inne ptaki warto posadzić krzewy i drzewa zapewniające im pokarm( jarzębinę, głóg, czarny bez, porzeczki ) i dodatkowo zdobiące ogród, rabaty wieżo obsiane można przykryć do wschodów igliwiem . Zdecydowanie lepiej mieć Kosy w ogrodzie niż np: pędraki, ślimaki i pająki.
Pisząc o "pozbyciu się" miałam na myśli moją grządkę z ziołami którą mi namiętnie oskubywały pozostawiając puste łodygi :-). Nie chcę pozbywać się ptaków z ogrodu zwłaszcza, że jest tu ich całkiem sporo (kosy, pliszki, jaskółki wszędobylskie wróble) nawet mój pies przestał na nie reagować więc panoszą się i robią całkiem niezłe zamieszanie. A moje kosy... przykryłam zioła firanka na kilka dni, chodziły łobuzy wokół próbując coś skubnąć moje zioła trochę się wzmocniły zdjęłam firankę i.... na razie chodzą wokół zbierają owady a roślinkom dały spokój - myślę że zrozumiały co chciałam im powiedzieć :-)
OdpowiedzUsuńPóki co mam innego gościa który jesienią przyszedł z wizytą i zapomniał wyjść - kret. Wędruje po całym ogrodzie, posadziłam rośliny które podobno mają go odstraszyć wbiłam pręty z butelką która miała działać podobnie i nic. W sklepach najczęściej są środki które mają na celu zabić stworzenie a ja nie chcę wolałabym żeby poszedł sobie na pobliską łąkę. Jakiś sprawdzony sposób Danusiu?
To dobrze że zioła ocalały, z osłonięciem firanką uprawy to skuteczny sposób. Mam jednak podejrzenie że takie spustoszenie w młodych roślinach mogły zrobić ślimaki nagie. Zerują nocą, obgryzają młode rośliny. W dzień siedzą pod ziemią. Najłatwiej sprawdzić czy to one obgryzają siewki, wysypując kila ziaren Ślimakolu, Kosy nie przepadają za zieleniną. Do rana zostawią śluz na grządce. Na krety spróbuj środek w płynie, jest cuchnący, u mnie się sprawdził. W tym roku jest już dostępny w marketach.
OdpowiedzUsuńKret zjada ślimaki bez skorupy,te ślimaki są nie do wyplenienia. Kret jest zbawieniem.
UsuńHmm, oczywiście że Kosy obserwowałam przez okno jak sobie podlatywały zrywały listek i w nogi (a właściwie "w skrzydła"). Trochę mnie to dziwiło do czego im te listki i to różnych ziół bo i mięta i melisa a czasem też lubczyk.... A ten środek w płynie odstrasza czy zabija? I jak się nazywa :-)
OdpowiedzUsuńŚrodek " Pogoń kreta" to jest odstraszacz. Substancja biodegradowalna, niesamowicie cuchnąca. Producent zaleca wlać preparat do nory kreta lub nornicy. U mnie ten sposób się nie sprawdził, ja robiłam ze szmatki tampon, nasączałam go płynem i wkładałam do nory. Zapach (smród) długo roachodzi się po podziemnych korytarzach .
OdpowiedzUsuńAle się uśmiałem. Kos ma w nosie chodzące koty. Jeszcze je atakuje.
OdpowiedzUsuńU mnie kos zaczyna koncert o 3.30 rano.Cały dzień go nie ma i wraca wieczorem i pilnuje żebym nie zasnął.1 I tak budzi mnie gnojek codziennie rano...
OdpowiedzUsuńJa mieszkam tuż przy lesie. O świsie, a czasem nawet w nocy jest głośno od śpiewu ptaków. Już się przyzwyczaiłam. Poranna kawa przy takim koncercie to sama przyjemność.
OdpowiedzUsuńszkoda ze zapomniales dodac ze to szkodnik jakich malo jak masz ogrod i owocowe krzewy np; winogron to latajace barachlo zezre co sie da a reszte obsra ty sobie kochasz a ja walcze z tym ile wlezie
OdpowiedzUsuńMam krzewy owocowe i drzewa od wielu lat. Owoce zbieram na czas, zanim będą przejrzałe. Nie skarżę się na szkody wyrządzone przez ptaki. Jedynie borówkę zabezpieczam przed intruzami siatką. Za to z rabat i trawnika wszelkie robactwo jest dokaładnie wybierane właśnie przez kosy.
UsuńTo może szpaki nie kosy.Przypominam że kosy są pod ochroną
UsuńTeż obstawiała bym szpaki.
Usuńmi borówke i aronie oskubały do ostatniego owoca. czarnej pożeczki nie ruszyły , nie pomogla siatka bo miala za duze oczka. Szukam również dobrego sposobu na pozbycie sie lokatorów
OdpowiedzUsuńTrzeba wymienić siatkę. Pozbycie się taków z ogrodu to zły pomysł.
OdpowiedzUsuńW wykipedii możnaprzeczytać między innymi czym się żywią kosy.
Kosy odżywiają się różnymi rodzajami pokarmu. Do początku sezonu lęgowego kosy żywią się prawie wyłącznie pokarmem zwierzęcym: głównie bezkręgowcami, spośród których preferują dżdżownice i chrząszcze. Polują na chrząszcze nieprzekraczające rozmiarami chrabąszcza majowego. Regularnie zjadane są również ślimaki, pijawki, wije, pajęczaki oraz różne stadia owadów. Obok licznych innych bezkręgowców do spektrum żywieniowego wliczają się także niewielkie kręgowce, między innymi jaszczurkowate, płazy ogoniaste i bezogonowe, myszy i ryjówkowate, a w wyjątkowych przypadkach również węże. Zaobserwowano nawet kosy łowiące ryby.W przypadku braku pożywienia kosy muszą się zadowalać mniejszymi owadami, jak na przykład mszycami.
Pozbywając się kosów dokarmiamy szkodniki. Coś za coś
Pozbyłem się kosów z ogrodu usówając ich PUSTE gniazda. Mam mały ogródek, który był azylem dla kilku gatunków ptaków. Od kiedy zagnieździły się kosy wszystkie inne ptaki zniknęły, przepędzone przez nowych lokatorów. Kosy wyparły rodzinę rudzików, zniszczyły gniazdo jaskółek, atakowały nawet dzikie gołębie. Karmnik stoi pusty bo to dziadostwo lata i odstrasza wszystkie ptaki w promieniu dwudziestu metrów od gniazda, a tyle mniej więcej ma mój ogródek tak że tego..
OdpowiedzUsuńW moim karmniku stołują się sikory, wróble, kosy , nawet sójki próbowały się stołować. Co do gniazdowania to sikory szukają dziupli z małym otworem, może to być budka lęgowa, może też być zwykła rurka od ogrodzenia. Musi być bezpieczna dla piskląt. Sikory raczej latają, urzędują na gałęziach drzew w poszukiwaniu pożywienia, rzadko schodzą ziemię. Kosy budują gniazda na drzewach i w krzakach. Należą do biegaczowatych i większość życia spędzająca rabatach i trawnikach w poszukiwaniu tłustych kąsków. Zimą chętnie zbierają to co spadnie pod karmnikiem, na ziemi. To co wypadnie sikorom to kosy chętnie jedzą. Nie widzę konkurencji wśród tych gatunków. Różnorodność w ogrodzie jest niezbędna. Ptaki chętnie goszczą w ogrodach w których panuje równowaga. Stosowanie oprysków chemicznych skutecznie likwiduje pole żerowania ptaków. Sama karma w karmniku dobra jest zimą gdy mróz ściśnie .Od wiosny do jesieni ptaki szukają naturalnego pokarmu.
UsuńMam kosy w ogródku ale tez inne ptaki , w ogóle mi nie przeszkadzają . Wręcz jestem zachwycona, uwielbiam je podglądać i ich śpiew. Dziwię się że komuś spędza sen z powiek zjedzony listek czy coś tam innego.
OdpowiedzUsuńOch moje kosy to niezłe łobuzy. Wykopywały z ziemi fasolki, poodzierały z liści sadzonki pomidorów. Rozrzucają korę na ścieżkach. Ściółkuję warzywa i rano jest po nich niezły bałagan. Ogrodziłam co się da siatką ogrodniczą, bo nie ma na nie innego sposobu. Mieszkam w sąsiedztwie lasu liściastego i uważam, że gdyby nie ptaki to by nas owady zjadły :)
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Na pewno będą jeszcze artykuły. Zapraszam ponownie.
Usuńjak ktoś ma mało kosów to pół biedy, ale przy dużej ilości to masakra.
OdpowiedzUsuńZjadają wszystko co się da - zwłaszcza borówki, truskawki i winogrona.
Korę rozrzucają i płoszą inne ptaki np. rudziki.
Rzeczywiście kosy mogą dobierać się do owoców. Co do innych ptaków to one sobie poradzą. Kosy są z biegaczowatych, urzędują raczej na ziemi szczególnie na trawnikach natomiast rudziki, sikory szukają pożywienia w korze drzew i na gałęziach. Ważne są poidła dla ptaków, szczególnie w porze suchej. Osłony z siatki ograniczą szkody. Niestety coś za coś, albo ptaki albo robaki.
UsuńJak się pozbyć Kosa z ogrodu. Najpierw zaatakowały kota sąsiadów teraz mojego goldena mam strach że zaatakują dzieci i nas . Do tego ja się strasznie boję ptaków i po tym jak zaatakowały dużego goldena to już nie jest zabawne
OdpowiedzUsuń