Czas omówić temat prowadzenia pomidorów na jeden i dwa pędy, oraz sadzonkowanie z wilków. Niby to takie proste, a jednak wiele osób ma wątpliwości kiedy przychodzi pora na ogławianie pomidorów. Cieszymy
się że krzaki są dorodne, liście piękne, z każdego kącika zaczynają
wyrastać nowe pędy. Po prostu żal psuć taki widok. Zadajemy sobie
pytanie o sens niszczenia tak pięknych roślin. Z pomidorami już tak jest, albo mamy bujnie rozrośnięte zielone krzaki, albo decydujemy się na
obfite plony. Pomidory już podrosły, pojawiły się pierwsze zawiązki kwiatowe. Ziemia w skrzyniach jest mieszanką kompostu, torfu kwaśnego i ziemi ogrodowej. Na razie krzaki miały dość składników pokarmowych. Pokazały się pierwsze zawiązki kwiatowe, nadszedł czas na dokarmianie sadzonek, wybór drugiego pędu, usuwanie wilków.
Nawożenie i podlewanie.
Uprawiając pomidory w pojemnikach trzeba brać pod uwagę fakt że korzenie mają ograniczoną możliwość rozrostu i pobierania składników pokarmowych. Nawożenie powinno być regularne i prowadzone równolegle z nawadnianiem, czyli fertygacja. Podlewam wodą deszczową z beczki dodając Florovit do pelargonii i innych roślin kwitnących 11zł. Skład NPK 4;6;8
Biorąc 3 ml tego koncentratu na litr wody otrzymujemy:
N- 120 (od 90- do 120)
P- 180 (138-184)
K- 240 mg/ l (240-300)
Czyli jest to optymalna dawka dla pomidorów.
Wodę z kranu używam przez system nawadniający tylko wtedy gdy zabraknie w beczkach wody deszczowej.
Ściółkowanie
Po każdym koszeniu trawnika w skrzyniach układam warstwę świeżej trawy, ok 5 cm. Takie ściółkowanie pozwala w upalne dni utrzymać dłużej wilgoć, ziemia jest miękka, nie zbija się. Świeżo skoszona trawa ogrzewa ziemię w skrzyni, ten zabieg jest korzystny gdy noce są chłodne.
Nadszedł czas obrywania wilków. Wyrastają one w kącikach między łodygą i liściem. Z wilków wyrastają nowe konkurencyjne łodygi, które nadmiernie zagęszczają krzak, co powoduje że jest mniej owoców i owoce są drobniejsze. Pierwszego wilka zostawiam, będzie z niego drugi pęd.
Pozostałe odrosty regularnie usuwam, uszczykując palcami. Zdarza
się że się zagapimy i jakiś wilk ładnie nam podrośnie i szkoda
nam wyrywać, nie ma co żałować, tym bardziej że można z niego zrobić
piękną zdrową sadzonkę. Wystarczy poczekać aż wilk będzie miał 15-20cm,
wyłamujemy, wkładamy do wilgotnego podłoża, można sadzić wprost do
gruntu, tylko trzeba pilnować żeby ziemia była wilgotna, w krótkim
czasie mamy piękną sadzonkę. Pierwsze dolne liście brudne od ziemi robią się brzydkie, też je uszczykuję. W miarę wzrostu rośliny usuwam po trochu liście odsłaniając owoce, tak żeby na krzaku pozostawało od 15 do 20 liści. Odsłonięte grona mają lepszy dostęp do światła, są lepiej odżywione, gdy krzaki osiągną 1,80m wysokości, mają ok 5 gron na jednym pędzie, obrywam czubek zostawiając 2-3 liście nad ostatnim gronem.
dziękuję ! Teraz już wiem co mam uszczykiwać! Wstawiając zdjęcia twoje porady stają się o niebo lepsze od tych, które do tej pory przeglądałam w internecie.
OdpowiedzUsuńAle co zrobić aby pierwsze kwiaty nie były puste tylko się zawiązały w grona. Zawsze mam z tym problem, doris
OdpowiedzUsuńTu opisałam sposób na dobre wiązanie owoców pomidorów. http://magia-ogrodu.blogspot.com/2015/06/dobre-wiazanie-owocow-woda-borowa.html
UsuńDanusiu, podoba mi się ściółkowanie pomidorów trawą, tanio i bezproblemowo. Czy są jakieś minusy, typu pojawianie się chorób przy niesprzyjającej pogodzie?
OdpowiedzUsuńA czy w zamian poleciłabyś słomę?
pozdrawiam serdecznie
Marzenko, ściółkowanie skoszoną trawą w amatorskiej uprawie jest przydatne, ale słoma nie nadaje się do ściółkowania. Baloty z twardej słomy można użyć jako podłoże do uprawy pomidorów, ale to temat dość obszerny.
UsuńCzy zanim ułożymy nowa warstwę świeżej trawy to należy usunąć najpierw stara? Czy zostawić ja?
UsuńWitam...
OdpowiedzUsuńW tym roku zaczynam przygodę z pomidorami. Wczoraj dostałam malutkie pojedyncze pomidorki, które od razu porozsadzałam na małe plastikowe doniczki. Z tego co czytam na Twoim blogu powinnam je w połowie maja dać do skrzynek - ale nie będą one jeszcze za malutkie ?? i obawiam się że w tym roku może być za zimno - nie mam szklarni - jedyną osłoną będzie pergola przy płocie. Mam przygotowane doniczki drewniane po owocach. wypełniłam folią i na dnie myślę czy nie zrobić dziurki by woda nie stała. podłoże zakupie takie jak pisałaś. Powiedz mi tylko jaka odległość powinna być między krzaczkami? nie wiem czy do skrzynek dać 2 czy 3 krzaczki. Doniczka ma ok 60 cm długość a szerokość ok 40...Proszę pomóż bo strasznie się boję że włożę w nie prace i kasę a nic nie wyjdzie ;/
Pozdrawiam Natalia
Natalko, do donicy wsadzisz dwa krzaki. W dnie muszą być koniecznie otwory, żeby spłynął nadmiar wody. Pomidory wsadzisz jaktroszkę podrosną, a temperatura w nocy dojdzie do + 10 st.
Usuń