Zaczyna dojrzewać kwiat lawendy (Lavandula angustifolia).
Czas pomyśleć o praktycznym zastosowaniu tej pięknej rośliny.
Zacznę od paru słów o uprawie. Wydawać się może że temat jest powszechnie znany i nie ma nad czym się rozwodzić, jednak bardzo często spotykam się z pytaniem czy lawenda zimuje, równie często słyszę że w marcu, kwietniu niedoświadczeni ogrodnicy wykopują sadzonki bo myślą, że jak krzak jest brzydki to znaczy że zmarzł.
Lawenda to bardzo żywotna krzewinka. Latem nadaje rabacie lekkości różanym rabatom.
Zimą wypełnia rabatę z gołymi łodygami przyciętych róż.
Jesienią krzewinkę mocno przycinam, ale tylko nowe pędy, wiosną z reguły wykonuję dwa lekkie cięcia, pierwsze na początku marca i drugie na początku kwietnia. Wczesną wiosną często listki czernieją i wyglądają brzydko, jak by uschły.
Zanim wyrzucimy krzak warto poczekać, aż ustaną nocne przymrozki, słońce mocniej przygrzeje, wtedy lawenda nagle ożywa, wypuszcza mnóstwo młodych listków. W zimniejszych regionach kraju, na zimę, po przycięciu można lawendę okryć gałązkami świerkowymi, ziemię pod krzewinką wyściółkować korą. Lawenda żyje długo nawet do 30 lat, ale co parę lat warto ją odmłodzić dzieląc starą roślinę. Trzeba krzak wykopać i podzielić tak żeby każda sadzonka miała korzonki. Lawenda będzie rosła na każdej glebie, ale przewiewnej i w słońcu, w cieniu będzie rosła słabo i może nie zakwitnąć. Ta piękna roślina ma też właściwości lecznicze działa dobroczynnie na układ nerwowy, pokarmowy i oddechowy. Do spożycia można używać kwiatów i liści, Kłosy ścinam gdy trzy czwarte kwiatów jest otwarta, cięcie wykonuję tuż nad młodymi przyrostami.
Tak żeby nie zostawały przycięte długie końcówki bo jak przyschną to brzydko wyglądają. Po usunięciu dojrzałych kwiatów lawenda wypuszcza nowe pąki kwiatowe.
Ścięte kwiaty wiążę w małe pęczki i wieszam w przewiewnym, zacienionym miejscu.
Po wysuszeniu wykruszam kwiaty, wkładam do słoja, szczelnie zakręcam, ustawiam na półce w spiżarni. Kwiaty lawendy dodają czasem do wypieku chleba, ale głównie używam do herbatek. Często słyszę że zioła mają nieprzyjemny smak, ja zaparzam zioła w mieszance z czarną herbatą, dodaję plaster cytryny, łyżkę miodu pszczelego, albo miodu z mniszka lekarskiego Powrót do natury - czyli zioła na naszym stole-mniszek lekarski. Taką herbatkę można pić kilka razy dziennie, mieszać z innymi ziołami , ma ona właściwości uspakajające, wiatropędne, znosi wzdęcia, pomaga przy bezsenności , ma właściwości dezynfekujące , łagodzi ataki uporczywego kaszlu, poprawia trawienie. Ususzone kwiaty można wsypać do płóciennego woreczka i umieścić w szafie, odstraszają mole i wypełniają szafę pięknym zapachem, albo powiązane w pęczki ustawić jako dekorację na nocnym stoliku.
Kwiaty lawendy dodaję do chleba Domowy chleb z piekarnika Lawenda to bardzo żywotna krzewinka. Latem nadaje rabacie lekkości różanym rabatom.
Zimą wypełnia rabatę z gołymi łodygami przyciętych róż.
Jesienią krzewinkę mocno przycinam, ale tylko nowe pędy, wiosną z reguły wykonuję dwa lekkie cięcia, pierwsze na początku marca i drugie na początku kwietnia. Wczesną wiosną często listki czernieją i wyglądają brzydko, jak by uschły.
Zanim wyrzucimy krzak warto poczekać, aż ustaną nocne przymrozki, słońce mocniej przygrzeje, wtedy lawenda nagle ożywa, wypuszcza mnóstwo młodych listków. W zimniejszych regionach kraju, na zimę, po przycięciu można lawendę okryć gałązkami świerkowymi, ziemię pod krzewinką wyściółkować korą. Lawenda żyje długo nawet do 30 lat, ale co parę lat warto ją odmłodzić dzieląc starą roślinę. Trzeba krzak wykopać i podzielić tak żeby każda sadzonka miała korzonki. Lawenda będzie rosła na każdej glebie, ale przewiewnej i w słońcu, w cieniu będzie rosła słabo i może nie zakwitnąć. Ta piękna roślina ma też właściwości lecznicze działa dobroczynnie na układ nerwowy, pokarmowy i oddechowy. Do spożycia można używać kwiatów i liści, Kłosy ścinam gdy trzy czwarte kwiatów jest otwarta, cięcie wykonuję tuż nad młodymi przyrostami.
Tak żeby nie zostawały przycięte długie końcówki bo jak przyschną to brzydko wyglądają. Po usunięciu dojrzałych kwiatów lawenda wypuszcza nowe pąki kwiatowe.
Ścięte kwiaty wiążę w małe pęczki i wieszam w przewiewnym, zacienionym miejscu.
Po wysuszeniu wykruszam kwiaty, wkładam do słoja, szczelnie zakręcam, ustawiam na półce w spiżarni. Kwiaty lawendy dodają czasem do wypieku chleba, ale głównie używam do herbatek. Często słyszę że zioła mają nieprzyjemny smak, ja zaparzam zioła w mieszance z czarną herbatą, dodaję plaster cytryny, łyżkę miodu pszczelego, albo miodu z mniszka lekarskiego Powrót do natury - czyli zioła na naszym stole-mniszek lekarski. Taką herbatkę można pić kilka razy dziennie, mieszać z innymi ziołami , ma ona właściwości uspakajające, wiatropędne, znosi wzdęcia, pomaga przy bezsenności , ma właściwości dezynfekujące , łagodzi ataki uporczywego kaszlu, poprawia trawienie. Ususzone kwiaty można wsypać do płóciennego woreczka i umieścić w szafie, odstraszają mole i wypełniają szafę pięknym zapachem, albo powiązane w pęczki ustawić jako dekorację na nocnym stoliku.
Z kwiatów lawendy można zrobić pyszne lody
400g świeżego mleka
200g śmietany 30%
175g cukru
2 żółtka
2 łyżki suszonych kwiatów lawendy
szczypta suszonego rozmarynu
Zagotować mleko ze śmietaną, Odstawić, dodać kwiaty lawendy i rozmaryn, przykryć i zostawić na do wystygnięcia.Ubić żółtka dodając stopniowo przecedzone mleko. Masę wstawić do zamrażalnika na godzinę. Żeby lody miały gładką konsystencję należy miksowanie powtarzać 3 razy.
Lawendę można rozmnażać przez wysiew, nasiona kiełkują po ok 20 dniach, przez podział dużej rośliny ( roślinę trzeba tak podzielić żeby każda część miała korzenie), lub też przez ukorzenianie półzdrewniałych części roślin. Dobrze jest przed wysadzeniem zanurzyć końcówkę ukorzenianej części rośliny w ukorzeniaczu. Sadzonki szybko się ukorzeniają, wsadzone do ziemi jesienią, wiosną ładnie zakwitną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz