Jesień, zbieramy grzyby, warzywa i owoce szykujemy do przechowania, robimy przetwory, suszymy co się da, mrozimy zieleninę. Jest to dobry czas żeby przygotować się do następnego sezonu. Czas zebrać nasiona. Zbieranie z nasion z ziół i kwiatów nie stanowi większego problemu. Jedne trzeba wyłuskać ze strąków, inne wystarczy zostawić do wysuszenia i same się wysypują, są i takie przy pozyskaniu których trzeba popracować.
Zbieranie nasion wymaga troszkę cierpliwości, troszkę czasu żeby je przygotować do przechowania, ale warto się postarać, szczególnie że niektóre nasiona są trudne do zdobycia wtedy, gdy są najbardziej potrzebne.
Zbieramy dojrzałe nasienniki, suszymy, przecieramy przez sito, Zostaną nam nasiona z plewami, wystarczy wsypać zawartość do głębszego pojemnika, delikatnie podmuchać i zostaną same nasiona. Lobelia na przykład ma bardzo drobne nasienniki, odcinam je małymi nożyczkami jak są uschnięte, zwisają z rośliny i brzydko wyglądają. Zostawiam na kilka dni w przewiewnym miejscu, potem wysypuję na sito z drobnymi oczkami, przecieram na miską. Grube plewy wyrzucam, w misce zostają drobniutkie nasionka z resztkami plew. Teraz trzeba lekko dosuszyć i można delikatnie wydmuchać lekkie drobinki siana. Miska powinna być dość głęboka żeby w czasie wydmuchiwania nie wyleciały nam nasiona.
I już można opisane nasiona włożyć do woreczka strunowego z etykietką i czekać na porę wysiewu.
Nasiona ostropesta plamiastego wydłubuję korzystając z kombinerek i szczypców.Nasienniki są bardzo kłujące, trzeba być bardzo ostrożnym przy wydłubywaniu nasion.
Teraz wystarczy wysypać na sito z grubszymi oczkami, przesiać i dosuszyć.
Kilkanaście nasion zostawiam do wysiania na nowy sezon, a resztę mielę w młynku i przechowuję w szklanym słoiku.
Troszkę zachodu jest przy pozyskaniu nasion portulaki warzywnej.
Drobne nasionka znajdują się na szczytach pędów, zamknięte w mięsistej skorupce. Uszczykuję czubki, wkładam do pojemniczka i czekam aż nasionka się wysypią.
Teraz zostaje przetrzeć przez sito, dosuszyć, przedmuchać, żeby pozbyć się reszty śmieci, zapakować i czekać do wiosny.
Gorzej wygląda sprawa z nasionami pomidorów, przygotowanie ich do wiosennego siewu nie jest trudne, jednak wymaga trochę zabiegów. Trzeba wybrać najdorodniejszego pomidora z odmiany. Musi być bardzo dojrzały.
Po rozkrojeniu z pomidora łyżeczką wybieram nasiona, są oblepione miąższem na pozór trudnym do usunięcia, ale tylko na pozór. Przed suszeniem nasiona muszą być pozbawione lepkiej otuliny, w przeciwnym razie posklejają się i mogą pleśnieć. Wydłubane nasiona wkładam do kubeczka i zalewam letnią wodą na kilka minut, następnie wylewam zawartość kubeczka na sito, leję strumień letniej wody, przecierając łyżką nasiona. Tą czynność można robić dość energicznie, nasiona mają twardą otoczkę.
Dobrze wypłukane nasiona wysypuję na ścierkę i dokładnie przecieram, tak długo aż będą całkowicie suche.
Dobrze wytarte nasiona nie sklejają się.
Teraz układam je na spodeczku i kilka dni suszę w przewiewnym miejscu.
Wszystkie nasiona starannie opisuję. Po wysuszeniu wsypuję do woreczków strunowych razem z etykietką.
Zbieranie nasion wymaga troszkę cierpliwości, troszkę czasu żeby je przygotować do przechowania, ale warto się postarać, szczególnie że niektóre nasiona są trudne do zdobycia wtedy, gdy są najbardziej potrzebne.
Zbieramy dojrzałe nasienniki, suszymy, przecieramy przez sito, Zostaną nam nasiona z plewami, wystarczy wsypać zawartość do głębszego pojemnika, delikatnie podmuchać i zostaną same nasiona. Lobelia na przykład ma bardzo drobne nasienniki, odcinam je małymi nożyczkami jak są uschnięte, zwisają z rośliny i brzydko wyglądają. Zostawiam na kilka dni w przewiewnym miejscu, potem wysypuję na sito z drobnymi oczkami, przecieram na miską. Grube plewy wyrzucam, w misce zostają drobniutkie nasionka z resztkami plew. Teraz trzeba lekko dosuszyć i można delikatnie wydmuchać lekkie drobinki siana. Miska powinna być dość głęboka żeby w czasie wydmuchiwania nie wyleciały nam nasiona.
Nasiona ostropesta plamiastego wydłubuję korzystając z kombinerek i szczypców.Nasienniki są bardzo kłujące, trzeba być bardzo ostrożnym przy wydłubywaniu nasion.
Troszkę zachodu jest przy pozyskaniu nasion portulaki warzywnej.
Drobne nasionka znajdują się na szczytach pędów, zamknięte w mięsistej skorupce. Uszczykuję czubki, wkładam do pojemniczka i czekam aż nasionka się wysypią.
Teraz zostaje przetrzeć przez sito, dosuszyć, przedmuchać, żeby pozbyć się reszty śmieci, zapakować i czekać do wiosny.
Gorzej wygląda sprawa z nasionami pomidorów, przygotowanie ich do wiosennego siewu nie jest trudne, jednak wymaga trochę zabiegów. Trzeba wybrać najdorodniejszego pomidora z odmiany. Musi być bardzo dojrzały.
Po rozkrojeniu z pomidora łyżeczką wybieram nasiona, są oblepione miąższem na pozór trudnym do usunięcia, ale tylko na pozór. Przed suszeniem nasiona muszą być pozbawione lepkiej otuliny, w przeciwnym razie posklejają się i mogą pleśnieć. Wydłubane nasiona wkładam do kubeczka i zalewam letnią wodą na kilka minut, następnie wylewam zawartość kubeczka na sito, leję strumień letniej wody, przecierając łyżką nasiona. Tą czynność można robić dość energicznie, nasiona mają twardą otoczkę.
Dobrze wypłukane nasiona wysypuję na ścierkę i dokładnie przecieram, tak długo aż będą całkowicie suche.
Dobrze wytarte nasiona nie sklejają się.
Teraz układam je na spodeczku i kilka dni suszę w przewiewnym miejscu.
Wszystkie nasiona starannie opisuję. Po wysuszeniu wsypuję do woreczków strunowych razem z etykietką.
Czy nadmanganian potasu nadaje sie do zaprawiania nasion? Ma pani jakieś doświadczenia?
OdpowiedzUsuńgrzegorz
Nadmanganian potasu ma właściwości antyseptyczne. Roztwór stosuję do zraszania ziemi w której rosną siewki.
Usuń3 g nadmanganianu potasu rozpuścić w 10 litrach wody, stosować do "zaprawiania" nasion przed siewem i moczenia korzeni roślin przed sadzeniem.
Inne zastosoawanie;
W połączeniu z formaliną służy do odkażania aparatów i sprzętu wylęgarni, odkażania pomieszczeń inwentarskich. W połączeniu z mlekiem wapiennym przy zwalczaniu zagrzybienia w zakładach przemysłu mięsnego:
roztwory 0,02 - 0,5 % służą do płukania błon śluzowych,
roztwory 0,5 - 2,0 % służą do dezynfekcji rąk
roztwory 2,0 - 4,0 % służą do odkażania i odwaniania stołów, lad i opakowań.