Tak jak wszyscy zachwycam się pierwszymi oznakami wiosny. Po pierwszych wiosennych deszczach przy odrobinie słońca zaczynają kwitnąć byliny i krzewy. Niedawno gościłam koleżanki w ogrodzie na porannej herbatce. To ich wizyta uzmysłowiła mi że wiosna szybko przeminie, a w mojej domowej spiżarni jest strasznie ubogo. Otóż przynoszę zamówioną herbatkę i słyszę pytanie.
A gdzie wiosenne akcenty? ani jednego kwiatka nie masz?
Oczywiście miałam, tylko zapomniałam, kwitnąca forsycja, fiołek wonny, ale świeże kwiatki to nie to samo co kwiatki zatopione w miodzie z cytryną.
Od kilku dni popijam herbatkę z fiołkami i forsycją. Nektar który się robi pod wpływem kilkudniowej maceracji w miodzie i cytrynie ma cudowny lekko kwaśny smak, słodycz jest mało wyczuwalna, ale herbata z dodatkiem takiego syropu nie wymaga dosładzania.
Syrop kwiatowy podnosi wartości smakowe nie tylko herbaty, woda mineralna na upalne dni z dodatkiem syropu kwiatowego jest kolorowa, bardzo zdrowa i smaczna.
Sposób postępowania z kwiatami zawsze taki sam, ale efekt wizualny, smakowy i zapachowy zawsze będzie inny.
Zbieramy tylko takie kwiaty które znamy i jesteśmy pewni że nam pomogą, a nie zaszkodzą. Jeżeli mamy wątpliwości co do przydatności do celów spożywczych jakiegoś gatunku to nie zbieramy. Takich kwiatów popularnych, znajomych od dzieciństwa mamy na łąkach i w ogrodach pod dostatkiem, nie ma potrzeby uganiać się za czymś na czym się nie znamy.
Do zatopienia w miodzie używam kwiatów
A gdzie wiosenne akcenty? ani jednego kwiatka nie masz?
Oczywiście miałam, tylko zapomniałam, kwitnąca forsycja, fiołek wonny, ale świeże kwiatki to nie to samo co kwiatki zatopione w miodzie z cytryną.
Od kilku dni popijam herbatkę z fiołkami i forsycją. Nektar który się robi pod wpływem kilkudniowej maceracji w miodzie i cytrynie ma cudowny lekko kwaśny smak, słodycz jest mało wyczuwalna, ale herbata z dodatkiem takiego syropu nie wymaga dosładzania.
Syrop kwiatowy podnosi wartości smakowe nie tylko herbaty, woda mineralna na upalne dni z dodatkiem syropu kwiatowego jest kolorowa, bardzo zdrowa i smaczna.
Sposób postępowania z kwiatami zawsze taki sam, ale efekt wizualny, smakowy i zapachowy zawsze będzie inny.
Zbieramy tylko takie kwiaty które znamy i jesteśmy pewni że nam pomogą, a nie zaszkodzą. Jeżeli mamy wątpliwości co do przydatności do celów spożywczych jakiegoś gatunku to nie zbieramy. Takich kwiatów popularnych, znajomych od dzieciństwa mamy na łąkach i w ogrodach pod dostatkiem, nie ma potrzeby uganiać się za czymś na czym się nie znamy.
Do zatopienia w miodzie używam kwiatów
- kwiaty wrzosu - mają działanie moczopędne, stosowane są między innymi do leczenia kamienicy, przy schorzeniach dróg moczowych, chorobach nerek i przewodu pokarmowego oraz pomocniczo przy chorobach reumatycznych, chorobach wątroby i bezsenności.Substancje gorzkie jakie zawiera wrzos usprawniają wydzielanie żółci i soków żołądkowych. Wpływają na procesy trawienne i regulują apetyt. Wrzos bywa też stosowany w chorobach układu ruchu, jak np. bóle stawowe, gościec oraz dolegliwościach skórnych – z uwagi na zawartość potasu i krzemu, które wspomagają regenerację ciała.
- pączki i kwiaty klonu - są bardzo słodkie, klon bogate źródło cukrów. Z „soku klonowego” powstaje syrop klonowy. Taki same cukry obecne są w pączkach, liściowych i kwiatowych. Pączki klonu mają działanie ogólnie wzmacniające i lekko rozwalniające, zwiększają produkcję insuliny i wchłanianie glukozy do komórek są przydatne w profilaktyka cukrzycy.
- kwiaty fiołka wonnego - działają wykrztuśnie, napotnie, moczopędnie, odkażająco, żółciopędnie i rozkurczowo. Upłynniają zalegający śluz w drogach oddechowych, ułatwiając jego wydalenie. Przedawkowanie powoduje nudności, wymioty i biegunkę.
- kwiaty lipy - działają antyseptycznie, wykrztuśnie, rozkurczowo, napotnie, przeciwbólowo i żółciopędnie.
- kwiaty bzu ( lilaka) - mają działanie wyraźnie napotne i przeciwgorączkowe, przeciwzapalne, przeciwreumatyczne, przeciwdrobnoustrojowe, “czyszczące krew”. Wzmaga odporność organizmu. Zawiera fitoncydy antybakteryjne i przeciwwirusowe. Dobrze radzi sobie jako środek przeciwzapalny na gardło przy nieżycie górnych dróg oddechowych (środek przeciwkaszlowy i oczyszczający), w nieżytach przewodu pokarmowego.
Edytko, kwiaty staram się zbierać do południa, ale czekam aż rosa przeschnie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuń