poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Warzywa w skrzyniach - małe podsumowanie moich pomysłów

Ten post chciałabym poświęcić wstępnemu podsumowaniu moich dwuletnich zmagań z uprawą warzyw w skrzyniach i podzielić się doświadczeniem jakie zdobyłam w tym krótkim czasie.

Przygotowanie skrzyń do nowego sezonu  rozpoczęłam bardzo wczesną wiosną z uwagi na wyłożony obornik. Na stadninie wybierałam już przekompostowany, ale i tak byłam pełna obaw czy dałam odpowiednią ilość do skrzyń, czy nie popalę młodych sadzonek. Do przetestowania ziemi użyłam sadzonek różnych odmian sałat jako przedplonu. Ziemie we wszystkich skrzyniach była jednakowo przygotowana, wszystkie skrzynie wystawione są na pełnym słońcu, wszystkie sadzonki były mniej więcej takiego samego rozmiaru.

http://magia-ogrodu.blogspot.de/2015/04/warzywa-w-skrzyniach-mae-podsumowanie.html



W następnym etapie sprawdzianu brała udział ściółka. W poprzednich sezonach praktykowałam przede wszystkim ściółkowanie trawą. Trawa szybko się rozkłada w związku z tym trzeba ją regularnie uzupełniać. Ponadto trzeba pamiętać że im szybciej rozkłada się ściółka tym więcej zużywa do rozkładu azotu. W związku z tym trzeba pamiętać o regularnym dostarczania tego pierwiastku do gruntu. Przy uprawie polowej sprawa jest dość łatwa do kontrolowania ale w pojemnikach można łatwo rośliny przenawozić i nie chodzi tu tylko o zbyt bujny wzrost masy zielonej ale o zdrowe warzywa. Nadmiernie magazynowane związki mineralne w owocach i warzywach są szkodliwe dla zdrowia. Poza tym, chociaż trawa u mnie ładnie rośnie to i tak do ściółkowanie ciągle jej brakuje. Zamiast do skrzynek zużyję ją do ściółkowania porzeczek.

Ten sezon będzie z udziałem  węgla drzewnego. Węgiel drzewny rozkłada się bardzo wolno, magazynuje związki mineralne, małymi porcjami uwalniając je do podłoża. Gruba warstwa ściółki z węgla ze względu na jego małą wagę i porowatą strukturę pozwala oddychać glebie. Ciemny kolor ogranicza dostęp światła do siewek chwastów. Sporo znalazłam tych plusów, a jak to wyszło w praktyce?

Jesienią zlikwidowałam grządki z truskawkami. Pracy przy truskawkach było dużo, a pożytek przez trzy tygodnie. Zrodził się nowy pomysł uprawy  truskawek w skrzyniach.  Od jesieni truskawki  ściółkowałam węglem drzewnym. Zabezpieczyłam w ten sposób ziemię przed nadmiernym wysuszeniem ,  ponadto węgiel działa odkażająco i magazynuje składniki pokarmowe. Sam pomysł uprawy truskawek w skrzyniach był jak dla mnie strzałem w dziesiątkę.


 W czasie sezonu grzewczego spalamy sporo drewna,  ilość popiołu po spaleniu, zgromadzonego  przez cały sezon grzewczy jest dość duża, ale sporą część tych odpadów stanowi węgiel drzewny. Zbierałam go codziennie i wykorzystywała do ściółkowania truskawek. Nadmiar zgromadzonego węgla przydał się wiosną.

Do przygotowanych skrzyń na papryki i pomidory 11 kwietnia wsadziłam sadzonki sałat w różnych odmianach.


Trzy skrzynki z sałatą ściółkowałam węglem drzewnym a pozostałe skrzynie obyły się bez ściółkowania. Węgla z kominka zabrakło. Zamierzałam wykorzystać do pozostałych skrzynek węgiel do grilla, jednak sceptycyzm mojego męża mnie powstrzymał. Pomyślałam że to dobry moment żeby przekonać go do tej metody, nie tylko teoretycznie ale też wesprzeć się praktyką. Długo nie musiałam czekać. Sałata rośnie pięknie.



Przy porannej kawie w ogrodzie, 26 kwietnia mąż sam zauważył, że sałata według niego dziwnie rośnie, w trzech skrzyniach jest już duża, niedługo będzie gotowa do konsumpcji, a w pozostałych jest malutka, i rośnie nie równo.Dopiero moja uwaga skierowana na węgiel drzewny wprowadziła go w konsternację.


Mąż wreszcie przyznał mi rację i oświadczył, że w poniedziałek jedzie do sklepu po węgiel drzewny. I pomyśleć ile węgla wylądowało na kompoście bo mąż uważał, że mój pomysł za dziwaczny. Czasem trzeba wypraktykować pewne metody aby się czegoś nowego nauczyć.

5 komentarzy:

  1. Węgiel drzewny to swietny pomysł w tym roku przetestuje

    OdpowiedzUsuń
  2. Pani danuto, czy może pani podać przepis na nawóz do ferdygacji truskawek?
    grzegorz

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy węgiel drzewny nadaje sie do ściółkowania cebuli?

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy w nastepnym sezonie węgiel drzewny trzeba moczyć w gnojowicy 2 tygodnie? w tym roku ściółkowałem cebule i obecnie fasole i nawet dobrze rośnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja moczę węgiel raz przed rozsypaniem pod rośliny. W następnych latach dosypuję tylko nawóz pod rośliny wg potrzeby.

      Usuń