niedziela, 16 sierpnia 2020

Co zrobić z niedojrzałą figą ? - przepisy


Figowiec  jest niewielkim drzewem bądź wyrośniętym krzewem, osiągającym do 3 metrów wysokości. 
Odmiany dobrze rosnące w naszym klimacie są nadal trudno dostępne, sadzonek można szukać u renomowanych sprzedawców lub hodowców amatorów. 
 
 
Figa wymaga stanowiska słonecznego i osłoniętego od wiatru. Preferuje żyzną, dobrze przepuszczalna, wilgotną glebę, a w okresie jesiennym i zimowym raczej stanowiska suchego. Od połowy czerwca trzeba koniecznie ograniczyć ich nawożenie,  a  od sierpnia podlewanie. Chodzi o to, by figa przestała rosnąć i maksymalnie zdrewniała. Im mniej młodych przyrostów zostanie na zimę, tym lepiej. 
Zimując w gruncie wymaga osłony np. obsypania mieszanką kory, liści i ziemi,  Zimą osłaniając figę przed mroźnymi wiatrami można od strony północno zachodniej ustawić parawan np. z maty słomianej. Przy uprawie pojemnikowej - figa wymaga przeniesienia w suche, jasne i chłodne miejsce. Młode sadzonki warto uprawiać w pojemnikach, a dopiero później wysadzać do gruntu.
 
Pierwsze owoce dojrzewają około lipca. W tym czasie na młodych gałązkach pokazują się świeże zawiązki. Owoce rosną dość szybko ale do pełnej dojrzałości potrzebują ok 5 miesięcy. Jesienią na krzewie mamy dużo niedojrzałych owoców.

W pierwszych latach te niedojrzałe owoce zostawiałam na krzewie z nadzieją że jakimś cudem podrosną i nabiorą koloru. Wiosną musiałam wszystkie zerwać i zasilić nimi kompost. W następnych latach zrywałam figi późną jesienią i też wyrzucałam.

Poczytałam, popytałam i od kilku lat z niedojrzałych owoców z jesiennego zbioru robię przetwory.
 






Figa w syropie. 

Składniki:
1 kg zielonych fig
1/2 szklanki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
750 g cukru

Figi myjemy, odcinamy ogonki.
Wkładamy owoce do garnka lub miski i zalewamy wrzątkiem.
Zostawiamy w spokoju na 5 minut, po czym odcedzamy i przelewamy zimną wodą tak długo, aż zupełnie ostygną.
Odcedzamy i osuszamy, po czym każdy owoc kroimy pionowo na ćwiartki.
Wkładamy pokrojone figi do sporego rondla i polewamy sokiem z cytryny.
Dolewamy 1/2 szklanki wody i stawiamy rondel na ogniu.
Zagotowujemy, zmniejszamy ogień i gotujemy 20 minut, aż figi zmiękną.
Do rondla wsypujemy cukier i gotujemy na niezbyt dużym ogniu, mieszając drewnianą łyżką, aż cukier się rozpuści.
Zagotowujemy i gotujemy - a właściwie smażymy, bo tak się mówi o konfiturach - owoce przez mniej więcej 20 minut do 1/2 godziny. Syrop powinien nieco zgęstnieć.
Słoki sterylizujemy, czyli najpierw myjemy w gorącej wodzie z płynem do mycia naczyń (lub w zmywarce do naczyń, ustawionej na "cieplejszy" program), osuszamy i przepłukujemy czystym spirytusem.
Wrzącą konfiturę przekładamy do słoiczków, zakręcamy i odwracamy do góry nogami.
Kiedy konfitura ostygnie, wycieramy słoiki z lepkich zacieków, naklejamy odpowiednie nalepki i ustawiamy w spiżarni.
 
Drzem figowy



Figi myjemy, wkładamy do garnka lub miski i zalewamy wrzątkiem.
Zostawiamy w spokoju na 5 minut, po czym odcedzamy i przelewamy zimną wodą tak długo, aż zupełnie ostygną.  a następnie pokroimy na ćwiartki (wraz ze skórką) i wkładamy do rondelka.
Zalewamy sokiem z pomarańczy i cytryny, zasypujemy cukrem, dodajemy cynamon,  skórkę z pomarańczy, dokładnie mieszamy i odstawiamy na 1,5 godziny.
Po tym czasie  figi trzeba zagotować, a następnie zmniejszyć ogień i smażyć, aż zmienią konsystencję. Gotowy dżem nakładamy do wyparzonych słoików, zakręcamy i odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. Można dodatkowo pasteryzować.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz