poniedziałek, 18 maja 2015

Lilak do herbaty i dla urody

Lilak pospolity Syringa vulgaris. Potocznie zwany (nie słusznie) bzem.

http://magia-ogrodu.blogspot.com/2015/05/lilak-do-herbaty-i-dla-urody.html




Znanych jest około 1000 odmian. Lilak został sprowadzony do europy w 902 r. z Turcji. Jest to jeden z dłużej żyjących krzewów, żyje od 50 - 100 lat. Rośnie bardzo wolno, po 20 latach osiąga wysokość 6 m. W śród tak dużej liczby odmian są też krzewy osiągające mniejsze rozmiary.



Do każdego ogrodu można coś dopasować. Do niskich odmian należy Syringa meyeri "Palibin", który ma gęsty i zwarty pokrój, dorasta tylko do metra wysokości, a kwitnie bardzo obficie.

Kwiaty lilaka urzekają zapachem. Stanowisko dla lilaka powinno być słoneczne, ewentualnie półcień. Ziemia powinna być próchnicza, koniecznie o odczynie zasadowym. Lilak źle znosi suszę.



Poza walorami ozdobnymi lilak ma duże zastosowanie ziołolecznictwie i w kosmetyce. Napar z liści, kwiatów, gałązek lilaka stosuje się na  stany zapalne błon śluzowych jamy ustnej i gardła,  przy skłonności do infekcji  (Candida, afty), przy stanach  zapalnych  krtani i oskrzeli, przy  zapaleniu spojówek i powiek, paradontozie, nieżycie przewodu pokarmowego; wrzodziejącym zapaleniu jelit, przy kuracjach odtruwających, chorobach reumatycznych, spadku odporności na infekcje.

Napary



Liście i gałązki można zbierać do jesieni. W pierwszej kolejności suszę liście, potem gałązki pocięte na kawałki. Susz zamykam w szklanym słoiku. Zimą wszystko się przyda. Lepiej stosować profilaktykę niż się leczyć. W razie nadmiernego przemęczenia, stresu, osłabienia, popijam herbatki owocowe, syropy kwiatowe. Nie boję się przeziębienia, grypy czy też niestrawności.  Napary i inne preparaty z lilaka są bezpieczne w stosowaniu.

Okres zbierania kwiatów jest w pełni, ale szybko mija. Forsycja już dawno przekwitła, teraz przyszła kolej na lilaki, które niedługo przekwitną i będę zbierała inne kwiaty. Herbatę lubię pić lekko posłodzoną. Słodzić można cukrem, miodem ale można też syropem kwiatowym.

Kwiaty lilaka można zanurzyć w cieście naleśnikowym i usmażyć. 

Syrop z kwiatów lilaka robię na zimno, bez pasteryzowania.  Zerwane kwiaty wkładam do miski (jak trafi się liść to nic nie szkodzi),  skrapiam wódką 40%,  przekładam do słoja, po dwóch godzinach zasypuję cukrem. Cukier sypię małymi porcjami. Po każdym dosypaniu cukru, potrząsam słoikiem i sprawdzam czy wszystkie kwiatki są lekko obsypane cukrem. Po dwóch - trzech porcjach dosypanego cukru, kiedy już kwiatki są oklejone cukrem ugniatam je i polewam miodem, tak około 2 cm. Słój owijam czarnym materiałem i ustawiam na słonecznym parapecie. Kwiaty w nagrzanym słońcem słoju szybko puszczają sok, miód i cukier szybko się rozpuszczają. Po kilku dniach zlewam aromatyczny, żółty syrop do słoików i chowam w ciemne miejsce w spiżarni.

Syrop ma żółty kolor, przyjemny zapach i smak. Kwiaty po skropieniu alkoholem od razu brązowieją.


Po zlaniu syropu żal było wyrzucić kwiaty nasączone cukrem i miodem.
Włożyłam je do garnka, zalałam zimną wodą, ustawiłam na kuchence. Podgrzewałam do ok 70 st. C. Przecedziłam, ostudziłam, zlałam do butelek ( 3/4 pojemności), dolałam do pełna 40 % spirytusu), może być wódka. Po miesiącu leżakowania przyszła pora na degustację.
Nalewka miała ciemny, bursztynowy kolor i bardzo wyraźny sak ( nie potrafię przyrównać do niczego).
To była jedna z lepszych nalewek jakie próbowałam. O piciu nie było mowy, zbyt wielu chętnych na degustację się znalazło.
Nie szkodzi, nowy sezon szybko nadejdzie. Doświadczenie teraz zdobyte wykorzystam w przyszłym roku.                               .
Tonki z ziela lilaka używam do przemywania skóry. Ma bardzo korzystny wpływ na skórę  z trądzikiem różowatym, łojotokiem, przebarwieniami, przy niskiej elastyczności skóry, ponadto do okładów na wypryski, owrzodzenia, jako środek wspomagający regenerację, antyseptyczny.

Używam też do  okładów na oczy przy zapaleniu spojówek, przemęczeniu.

Olej lilakowy do kremu.

Kwiaty lilaka zalałam olejem rzepakowym tłoczonym na zimno, słoik wstawiłam do garnka z wodą ogrzaną do 50 st. na ok 15 min.  Olej zmienił kolor na fiołkowy. Zapach trudno mi nazwać, ale jest bardzo przyjemny i intensywny.  Po tygodniu przecedzam olej do czystego słoika, słoik wstawiłam do lodówki.



Napar z liści, kwiatów, gałązek

1 łyżka na szklankę wrzątku;
pić 2-4 razy dziennie po 1 szklance

Odwar z kory

1 łyżka na szklankę wody, gotować 8-10 minut, odstawić na 30 minut, przecedzić.
Pić po 100 ml odwaru do 4 razy dziennie.
Stosować do płukanek, irygacji, przemywania, okładów;.
Dla lepszego efektu preparaty należy stosować równolegle zewnętrznie i wewnętrznie..
Wyciągi wodne i wodno-alkoholowe z kory i gałązek lilaka mogą działać ochronnie na miąższ wątroby i mogą w znacznym stopniu wzmagać wydzielanie żółci.

Działanie wewnętrzne: wyraźnie napotne i przeciwgorączkowe, przeciwzapalne, przeciwreumatyczne, przeciwdrobnoustrojowe, “czyszczące krew”, diuretyczne; na czczo stężone wyciągi: przeciwrobacze (przeciwpasożytnicze), fungistatyczne w przewodzie pokarmowym. Wzmaga odporność organizmu. Zawiera fitoncydy antybakteryjne i przeciwwirusowe. Dobrze radzi sobie jako środek przeciwzapalny na gardło przy nieżycie górnych dróg oddechowych (środek przeciwkaszlowy i oczyszczający).
Zewnętrznie do przemywania oczu, skóry, do lewatywy, do irygacji narządów płciowych, do okładów; do płukania jamy ustnej: stany zapalne, wysięki, zakażenia drożdżakami błon śluzowych; trudno gojące się owrzodzenia i liszaje.
Wskazania: stany zapalne błon śluzowych jamy ustnej i gardła, skłonności do kandydozy (infekcje Candida, afty), stany zapalne krtani i oskrzeli zapalenie spojówek i powiek, paradontoza; nieżyt przewodu pokarmowego; wrzodziejące zapalenie jelit, zespół jelita drażliwego, hemoroidy; choroby pasożytnicze (wspomagająco), kuracje odtruwające, choroby reumatyczne, spadek odporności na infekcje; upławy; choroby przeziębieniowe i zakaźne. Stany zapalne, infekcje, w tym Candida układu moczowego i płciowego.
W kosmetyce: do przemywania skóry z trądzikiem różowatym, łojotokiem, przebarwieniami, przy niskiej elastyczności skóry, ponadto do okładów na wypryski, owrzodzenia, jako środek wspomagający regenerację, antyseptyczny. Do okładów na oczy przy zapaleniu spojówek, przemęczeniu, “workach i cieniach pod oczami”.
Informacje zaczerpnięte z opracowania  "Medycyna dawna i współczesna Dr Henryk Różański"




1 komentarz:

  1. Witam Panią
    Przypadkiem trafiłam na tę stronę, ale bardzo mnie zaciekawiła i będę do Pani często zaglądać. Pisze Pani o toniku z lilaka, ale nie doczytałam się jak go zrobić. Może Pani dokładnie opisać sposób jego przyrządzenia? Mam zamiar zrobić też oprysk na pomidory, a herbatka z liści poziomki już fermentuje.
    Marta

    OdpowiedzUsuń